Rob SchneiderI

świetnie sie nadaje do filmow z ktorych mozna sie posmiac czyli komedie... Dobry aktor ale nie swietny... Adam Sandler z nim razem w filmie wymiataja jak np. Nie zadzieraj z fryzjerem...

To on nie grał w "opowieściach na dobranoc":O? Więc kto to mógł być xdd?

Hej ma ktoś może adras na który można wysyłać prośby o autograf??? :):)

Nie zauważyłem,że to on gra księcia w Klik,dopiero po sprawdzeniu filmografii i oglądnięciu jeszcze raz filmu go poznałem.Świetna charakteryzacja.

do malny za "Super Tatę". mi się podobała jego gra.

"50 pierwszych randek (50 First Dates) JAKO ULA"

CO tu dużo gadać obok Jima Carrey'a to jest jeden z najlepszych komików amerykańskich.Wielki szacunek,on potrafi zgrac w kazdej roli!Jest super,potrafi sie wyglupiac tak ze z brechtu mozna sie poplakac.Polecam szczegolnie"Hot chick" albo "zwierzak".Koleś po prostu wymiata swoim wygladem i gagami.A co do ogolnj sylwetki...

To co odwalal w tym filmie to bylo przegiecie... ale w Hot Chick tez byl fenomen :P

Co za gość! Niesamowity! Jak tylko widze jego sympatyczną gębusie to nie mogę powstrzymać uśmiechu :D "Boski żigolo","gorąca laska","zwierzak" i nie wiem co jeszcze ;D o i jeszcze "Grzanie Ławy" wymiatają!

gorąca laska tam grał perfekcyjnie

z nim ma nie wymuszony wdziek do rozsmieszania mnie:):):)przezabawny!!!!!

lubie go za wszystkie filmy ze stajni Happy Madison :)) razem ze sandlerem tworza rewelacyjny duet :)

W każdym filmie z Adam'em Sandler'em on występuje, albo jako jakiś wieśniak, albo przechodzień, albo ktoś taki... To dziwne ;]

nie wierzę, że to on zagrał Ulę w 50 pierwszych randek. naprawdę ten beznadziejny aktor zagrał tak dobrze! zmieniłam juz o nim zdanie hehe :P

Do komedii sie nadaje jak nikt inny.Najlepszy w Kevinie był jak zamiast napiwku gume dostał ,a potem powiedział, że ma jeszcze gume, a Kevin wyjął hajs:D.

Ludzie dajcie mu w koncu jakies normalne zdjecie na kazdym ma cos na twarzy :/

Zwierzak był extra! Pamiętam go z Kevina samego w NY jak był młodziutki.

Rob jest bardzo dobrym komikiem, umie wczuć sie w graną przez siebie postać. :D

The biggest douche in the universe...

oto jest pytanie

filmy z jego udziałem są głupie,żenujące, niesmaczne. A Rob wciska się wszędzie i we
wszystko, co jest właśnie głupie i żenujące.

Wogóle on jako aktor mnie nie śmieszy z resztą on jak i Szymon Majewski , sa dla mnie na
podobnym poziomie . Gra w średnich komediach i na siłę próbuje udawac że jest śmiesnzy

Facet jest tak fatalny, że aż dostaje drgawek na jego widok. Jedne z najobrzydliwszych ról w historii kina, Guinea Pig i Squirmfest się nie umywa. Są złe filmy, które w swojej nieudolności są zabawne... natomiast filmy z tym panem to apoteoza gówna.

Rob Schneider is a.... Stapler!

Czyli Buda Bundy z ŚWB.